o. Sevin

Obyście wszyscy byli świętymi, tylko to tak naprawdę się liczy!

Ojciec Jakub Sevin SJ

Jakub Sevin (właściwie Jacques Sevin) urodził się 7 grudnia 1882 roku w Lille, we Francji, jako najstarszy z siedmiorga dzieci. Mały Jakub na początku bardzo chciał zostać marynarzem, ale już w wieku lat 13 pojawia się w nim pragnienie kapłaństwa i wstąpienia do zakonu. W 1900 roku, mając 18 lat, wstępuje do Jezuitów.

W okresie formacji, przygotowując swój licencjat z angielskiego, przebywa w Anglii i tam styka się z powstającym ruchem skautowym, który wzbudza jego wielkie zainteresowanie. Metoda podoba mu się do tego stopnia, że postanawia pozyskać ją dla Kościoła katolickiego, pozostając wiernym założeniom Baden-Powella. We Francji skauting spotyka się w tym czasie z nieufnością zarówno ze strony społeczeństwa, jak i władz kościelnych (w tym jego własnych przełożonych), które obawiają się wpływów protestanckich.

Jakub Sevin prosi o pozwolenie na wyjazd do Londynu po to, by jeszcze bliżej zapoznać się z tą nową metodą wychowawczą. Otrzymawszy pozwolenie, w 1913 roku ojciec Jakub znowu wyjeżdża do Anglii, gdzie pracowicie spędza czas, dogłębnie studiując dostępne publikacje na temat skautingu.

20 września 1913 roku spotyka się z generałem Robertem Baden-Powellem. Tego dnia podejmuje postanowienie stworzenia katolickiego ruchu skautowego we Francji. Warto przy okazji zwrócić uwagę na fakt, że choć poza inicjatywą ojca Jakuba także inni próbowali rozwijać działalność skautową, nikt przed nim nie próbował nawiązać tak ścisłej współpracy z twórcą idei tej metody wychowawczej.

Przełożony ojca Jakuba, który wciąż z nieufnością odnosił się do skautingu, pozwala na opracowanie materiałów o tej metodzie wychowawczej. W czasie od jesieni 1916 do wiosny 1917 roku powstaje „Skauting. Studia dokumentalne i zastosowanie”, książka, która opublikowana w 1922, wywrze ogromny wpływ na kształtowanie się ruchu skautowego we Francji.

Ojciec Jakub zostaje przeniesiony do Belgii, a w 1916 zostaje mianowany profesorem w liceum w Mouscron, znajdującym się na granicy francusko-belgijskiej. Jednakże już osiem dni po przybyciu do Mouscron, Niemcy (trwa I Wojna Światowa) zamykają szkołę, przekształcając ją w szpital wojskowy. Ojciec Jakub musi znaleźć sobie  nowe zajęcie.

11 grudnia 1917 roku, Ojciec Sevin prowadzi zajęcia „skautowe” w technikum w Mouscron na prośbę jednego z nauczycieli w tej szkole, Gustawa Fache. Polegały one przede wszystkim na nauce węzłów. Następne zajęcia „skautowe” maja miejsce 19 grudnia. 12 stycznia następnego roku ojciec Jakub, rozmawiając z Gustawem Fache przedstawia mu podstawy metody skautowej oraz pożycza mu „Skauting dla chłopców”. Fache zachwycony skautingiem udaje się do dyrektora technikum i oznajmia ojcu Jakubowi 14 stycznia, że jest za powstaniem skautingu w szkole oraz entuzjastycznie deklaruje mu swoje pełne poparcie w nowym dziele.

Przełożony ojca Jakuba, nadal nieufny, nie jest zachwycony obrotem sprawy. Wolałby widzieć ojca Jakuba w działalności, która wyglądała bardziej po katolicku, np. w nauczaniu katechizmu. W szczególności nie życzy sobie używania wyrazów „skaut” i „skauting”, które kojarzyły się z angielskim ruchem założonym przez BP, mundurów oraz bezpośrednio nawiązywać do metody stworzonej przez BP. W świecie katolickim metody BP uważa się za niebezpieczne świeckie nowinki pedagogiczne z protestanckiej Anglii.

Ojciec Jakub wybiera 9 chłopców jako zaczątek pierwszej drużyny i nazywa ich „przewodnikami”. Na pierwszym spotkaniu 13 lutego 1918 r. jest gra KIM, praktyka węzłów i nauka podstaw pierwszej pomocy. Ojciec wyjaśnia zasady CDU – codziennego dobrego uczynku. Początki są bardzo ciężkie i duchowny musi rozwijać swoje dzieło w sposób dyskretny. Grupa jednak rozwija się nadal, pomimo wojny oraz czteromiesięcznego przymusowego pobytu ojca Jakuba w Antwerpii. Pod koniec stycznia 1919 r. liczy trzydziestu chłopców w pięciu zastępach (orzeł, lew, lis, gołąb, sarna). 26 stycznia 1919 r. siedmiu chłopców składa Przyrzeczenie. Po pierwszym obozie letnim drużynę przejmuje od ojca Jakuba Gustaw Fache. Ojciec Jakub zostaje przeniesiony do rodzinnego Lille, gdzie już w 1920 będzie działało sześć drużyn skautowych (pomogły kontakty osobiste o. Jakuba oraz uczestnictwo umundurowanych „przewodników” z Mouscron w paradzie z okazji święta piwa w Lille…), a następnie do Metzu w Alzacji.

Życie i działalność ojca Jakub w latach 1919-1933 jest całkowicie poświęcone skautingowi katolickiemu. Rok 1919 stanowi przełom. Ojciec Jakub poznaje księdza Antoniego-Ludwika Cornette, który także stara się stworzyć katolicki ruch oparty na metodzie skautowej. Ksiądz Cornette, w przeciwieństwie do ojca Jakuba, ma lepsze rozeznanie i kontakty wśród hierarchii katolickiej.  Spotykają się w Paryżu jesienią 1919 r. oraz wiosną 1920 r. Ojciec Jakub, posiadając większą wiedzę i doświadczenie niż ksiądz Cornette, przekonuje go do większości swoich pomysłów i do swojej wizji skautingu, zaś Ksiądz Cornett postanawia użyć swoich wpływów oraz zdolności dyplomatycznych, by przekonać władze Kościoła i opinię katolicka do ich wspólnej idei.

Spotkanie założycielskie Skautów Francji odbywa się 25 lipca 1920 r. Wśród założycieli znajdują się ojciec Jakub Sevin, ksiądz Antoni-Ludwik Cornette, oraz jego współpracownik Edward de Macedo. Udało się doprowadzić do sytuacji pozwalającej na oficjalne założenie katolickiego stowarzyszenia skautowego, ale do pełnej akceptacji wciąż jest jeszcze daleko.

Arcybiskup Paryża, kardynał Ludwik-Ernest Dubois daje im swoje oficjalne błogosławieństwo dopiero w styczniu 1921 r., a dzieje się to w następujący sposób:

Komitet założycielski Skautów Francji został wezwany do arcybiskupa Paryża. Arcybiskup przeczytał na głos tekst oskarżający skauting i domagający się obłożenia go karami kościelnymi. Następnie oświadczył: „Ten tekst jest anonimowy! Co mam z nim zrobić?” Ksiądz Cornette odparł: „To, co Duch Święty wam podyktuje.” Kardynał mówiąc „A więc to mi dyktuje”, podarł tekst i wyjął inny w którym było napisane: „Jest dla mnie radością i źródłem nadziei… Celem Skautów Francji jest ożywić tak chrześcijański i tak francuski ideał rycerstwa. Z góry go pochwalam i błogosławię.” Wkrótce inni biskupi francuscy, za sprawą decyzji kardynała Dubois oraz osobistych starań księdza Cornette, choć nie bez wahania i trudności, aprobują metodę. Papież Pius XI czyni to we wrześniu 1925 r.

Ojciec Jakub obejmuje w stowarzyszeniu funkcje Komisarza i Sekretarza Generalnego. Będąc współzałożycielem katolickich Skautów Francji, nie tylko połączył w jednej organizacji dotychczasowe inicjatywy oparte na metodzie skautowej (od 1911 r.), ale także pozostając wiernym metodzie wypracowanej przez BP, wzbogacił ją doskonale przez włączenie do niej pełni aspektu wiary i łaski, które są w Kościele Katolickim. Można by powiedzieć, że tak jak św. Tomasz „ochrzcił” filozofię Arystotelesa i przysposobił ją do służby Kościołowi, tak ojciec Jakub „ochrzcił” metodę skautową i uczynił z niej narzędzie do kształcenia elit katolickich.

Od samego początku ojciec Jakub wywiera nieoceniony wpływ na formowanie się młodych szefów, tworząc i prowadząc w latach 1923-1933 legendarny obóz szkoleniowy w Chamarande. Nie tylko zajmuje się kształceniem znajomości metody skautowej, ale także rozwojem uczestników obozu. Tworzy jego specyficzna atmosferę, opisywana przez uczestników jako coś na kształt klimatu średniowiecznego rycerstwa, czyli życia pomiędzy sacrum – liturgią a przygodą. Prawdziwym źródłem i szczytem życia obozowego była kaplica przed którą nieustannie podtrzymywano ogień na znak obecności Najświętszego Sakramentu. Ojciec Jakub prowadził Chamarande z namaszczenia BP,  gdyż został przez niego mianowany zastępcą komendanta obozów szkoleniowych w Gilwell, a BP pozwolił mu na samodzielne formowanie szefów organizacji katolickich. W związku z tym obozy Chamarande były traktowane na równi z obozami BP w Gilwell. Świadczy to o wielkim zaufaniu BP do ojca Jakuba i do sposobu, w jaki zaadaptował on metodę skautową do katolicyzmu.

Ojciec Jakub, widząc rozwój ruchu skautowego, a szczególnie jego masowość, zaczyna się obawiać utraty potencjału duchowego skautingu katolickiego. Zaczyna myśleć o pogłębieniu duchowym skautingu, które zwykł był nazywać Ordre Scoute, a które w sposób niedoskonały można przetłumaczyć na polski jako Porządek/Zakon Skautowy.

Jednym z elementów, i nie był to element dominujący, tej idei było to, że o. Jakubowi marzyło się, by ze Skautów Francji wyrosły nowe zgromadzenia zakonne, w którym swoje miejsce znajdą nie tylko celibatariusze, ale też małżeństw. Projekt ten został bardzo źle zrozumiany, i pomimo wsparcia wpływowych osób, jak np. ksiądz Cornette, spotka się z dużym sprzeciwem zarówno w samym ruchu (np. szef Skautów Francji, gen. Guyot de Salins), jak i kręgach kościelnych. Ojciec Jakub został zmuszony w 1924 roku do odejścia ze stanowiska Komisarza Skautów Francji. W 1933 r., 15 marca, pozbawiono go także wpływy na formację szefów poprzez rezygnacje z kierownictwa obozu Chamarande. Ojciec Jakub przyjął te decyzje z chrześcijańską pokorą wiedząc, że od czasu śmierci Chrystusa na krzyżu „szef, który cierpi kontynuuje swoją służbę”. Od tego momentu postanawia usunąć się w cień, choć nigdy nie zrezygnował z pracy na rzecz skautingu. Był duszpasterzem IX Lille oraz opiekował się duchowo wielu skautami.

Projekt zakonu częściowo udaje mu się zrealizować w 1944 r., kiedy to tworzy kontemplacyjne i misyjne, żeńskie Zgromadzenie św. Krzyża Jerozolimskiego, którego charyzmat karmi się duchowością ignacjańską, karmelitańską oraz duchem skautingu.

Ojciec Jakub umiera 19 lipca 1951 roku, w wieku 69 lat, w Boran-sur-Oise pośród sióstr założonego przez siebie zakonu. Odchodzi do miejsca, które sam opisał w modlitwie szefów, „do obozu odpoczynku i radości, gdzie postawiłeś namiot dla Siebie i dla nas, na całą wieczność. Amen”.

Jego ostatnim przesłaniem były słowa: „Obyście wszyscy byli świętymi, tylko to tak naprawdę się liczy”.

W roku 2000 rozpoczęto jego proces beatyfikacyjny.

Komentowanie wyłączone